poniedziałek, 2 stycznia 2017

Spiny i blondyny

Rozpraszanie. Zjawisko wszechobecne i wszystkim bardzo dobrze znane. Szczególnie doświadczamy go podczas wykonywania obowiązków, kiedy szereg innych rzeczy potrafi odwrócić naszą uwagę, czyli nas rozproszyć:


Prawdopodobnie kobiety mniej podatne są na rozpraszanie, bo potrafią robić wiele rzeczy naraz. Natomiast mężczyźni nie dość, że zwykle tego nie potrafią, to na dodatek są rozpraszani przez kobiety. Jerzy Kukuczka nie zabrał nigdy swojej żony na wyprawę, bo uważał, że kobiety w górach rozpraszają. Miał w tym zapewne sporo racji. Wyobraźcie sobie położenie wspinacza, który na południowo-zachodniej ścianie Lhotse spotyka niespodziewanie długonogą blondynę. Wypadek nieunikniony.

W naszej grupie badawczej niewątpliwie największy przekrój czynny na rozpraszanie posiada Justyna. Jak na ironię, Justyna w mnogości swoich badań zajmowała się także tematem rozpraszania się spinów. Z tym, że to nie ona je rozpraszała, lecz inne fale. Jak już wiecie, Paweł pobudza spiny do tańca. Justyna tymczasem sprawdziła, jak długo są one w stanie utrzymać rytm. A może je rozproszyć wiele rzeczy, na przykład inne atrakcyjne fale czy też defekty w materiale (ciężko się tańczy na dziurawym parkiecie). Skutkiem tego, kolejne spiny nie odtwarzają odpowiednio kroków poprzedników i piękny taniec zamienia się w kompletny chaos!

Let’s go somehow into details! Co zrobiła Justyna? Ustawiła obok siebie dwa parkiety: jeden z dużymi nierównościami, a drugi z małymi nierównościami i zagoniła na nie spiny. Następnie sprawdziła, jak spiny tańczą do muzyki o różnym tempie* w takich warunkach. Okazało się, że spiny bardzo chętnie tańczyły na tym lepszym parkiecie, a te spiny, które musiały tańczyć na gorszym parkiecie, robiły to bardziej powściągliwie. Też coś, nie? Co jednak najważniejsze, takie zachowanie spinów pozwala im zwykle, jako całej grupie, na zachowanie rytmu trochę dłużej, niż gdyby musiały wszystkie tańczyć tylko na jednym parkiecie o średnich nierównościach. Jak więc widzicie, wystarczy tylko dać spinom możliwość wyboru a te same już zdecydują, co dla nich najlepsze. Dlatego tak fajnie jest pracować ze spinami.


To ile te spiny są w stanie wytrzymać? Otóż... około 0.000000002 sekundy. Macie rację. Przed nami jeszcze sporo treningów na koncentrację.
Więcej o badaniach Justyny TUTAJ

* Z tego co wiem, Justyna rozpoczyna treningi od Nothing Else Matters zespołu Metallica, kończąc na Tutti Frutti Little'ego Richard'a

1 komentarz: